"Od czwartej części Grand Theft Auto nabrało charakteru komentarza politycznego, społecznego i psychologicznego. W końcu jego bohater Niko Bellic to imigrant nękanym przez demony przeszłości, który trafia do kapitalistycznej rzeczywistości. Jasne było, że w „piątce” podejście to w jakimś stopniu będzie kontynuowane. Gra jest wręcz kompleksową satyrą na rzeczywistość – obrywa się mediom, ideologiom, politykom i współczesnym zjawiskom. Jest tu praktycznie wszystko: od śmiania się z hipsterów przez potępienie tortur aż po żarty z ewangelistów nowych technologii. Nie brakuje też poważniejszych, bardziej osobistych motywów, chociażby wątku kryzysu wieku średniego i problemów w rodzinie. W jednej z moich ulubionych scen Michael czyta przejmujący list od swoich bliskich. Zrobiło się poważnie, co?" więcej
"Od czwartej części Grand Theft Auto nabrało charakteru komentarza politycznego, społecznego i psychologicznego. W końcu jego bohater Niko Bellic to imigrant nękanym przez demony przeszłości, który trafia do kapitalistycznej rzeczywistości. Jasne było, że w „piątce” podejście to w jakimś stopniu będzie kontynuowane. Gra jest wręcz kompleksową satyrą na rzeczywistość – obrywa się mediom, ideologiom, politykom i współczesnym zjawiskom. Jest tu praktycznie wszystko: od śmiania się z hipsterów przez potępienie tortur aż po żarty z ewangelistów nowych technologii. Nie brakuje też poważniejszych, bardziej osobistych motywów, chociażby wątku kryzysu wieku średniego i problemów w rodzinie. W jednej z moich ulubionych scen Michael czyta przejmujący list od swoich bliskich. Zrobiło się poważnie, co?"
Komentarze: